Przepraszam wszystkich, którym GoldenLine wysłało dzisiaj/wczoraj tonę spamu, podpisując się jako ja. Od ponad roku nie zapraszałem ani nie próbowałem zapraszać tam nikogo z moich znajomych. Nie pozwoliłem też serwisowi zaimportować żadnej książki adresowej, nie dałem dostępu do GMaila, LinkedIna i ogólnie nikt nie wmówi mi, że w jakikolwiek aktywny sposób przyczyniłem się do zajścia. Podjąłem jednak podstawowe środki prewencji w celu uniknięcia podobnych sytuacji w przyszłości. Usunąłem mianowicie konto z owej krzyżówki Grona i LinkedIn, co i wam polecam zrobić. Zupełnie nie mam pojęcia, do czego mógłby mi się ten serwis przydać.