Z tej okazji mogłem sobie pospać do 12, ledwo żyję i nic mi się nie chce. Ale za to mogę z kuchni do pokoju chodzić bez paszportu. Antyglobalistów pewnie szlag trafia ;).
Z tej okazji mogłem sobie pospać do 12, ledwo żyję i nic mi się nie chce. Ale za to mogę z kuchni do pokoju chodzić bez paszportu. Antyglobalistów pewnie szlag trafia ;).