Poprzednio pisałem, jak dodać do gedita funkcjonalność snippetów
i rozbudować jego działanie o znane z TextMate makra. Dziś dodałem do niego panel do wygodnego otwierania plików.
Jako wielki fan Quanty+, marzyłem od dawna o wygodnym panelu, umożliwiającym w gedicie pracę z całymi projektami, a nie z pojedynczymi plikami. gedit jest idealnym edytorem do języków skryptowych i ma wygodne podświetlanie składni. Kod HTML piszę z palca, więc na nic nie przydają mi się całe paski narzędziowe, oferowane przez Screema, Bluefisha i Quantę. Lekkośc gedita jest jego zaletą. Jedynej niezbędnej funkcji — widoku struktury projektu — w samym gedicie nie ma. Dlaczego jej zatem nie zasymulować?
Instrukcja obsługi jest dość prosta:
- otwieramy okno gedita
- otwieramy okno Nautilusa
- przechodzimy w Nautilusie do katalogu z projektem
- przełączamy widok Nautilusa na listę (Ctrl+2)
- zmniejszamy okno Nautilusa i umieszczamy obok gedita
Efekt końcowy wygląda tak:
Pliki można w wygodny sposób otwierać przez przeciągnięcie z widoku drzewka do okna edytora. Po zakończeniu pracy z plikiem, wystarczy wcisnąć Ctrl+W, aby zamknąć zakładkę i kontynuować pracę. Działa także ze zdalnymi plikami, jedyny problem dotyczy FTP — stosowny bug czeka na rozwiązanie.
Miłej pracy.
Technorati Tags: linux, gedit, nautilus, textmate, productivity, gnome