Dni temu kilkanaście założyłem nowe konto ROR w Banku Zachodnim WBK. Z poprzedniego, w mBanku, z różnych przyczyn musiałem zrezygnować.
Jak to z bankami bywa, na kartę płatniczą przyszło mi trochę poczekać, ale już w tydzień po podpisaniu umowy przyszła do mnie pocztą koperta z kartą, a za nią koperta z PINem do tejże. Pochwyciłem ów kolejny kawałek plastiku w swój portfel i udałem się, zgodnie z zaleceniami, do najbliższego bankomatu, celem aktywowania karty i zmiany swojego kodu. Problemów nie stwierdzono, wobec czego karta została podpisana i trafiła do kieszeni, czekając na swój moment.
Minęło dni kilka, kiedy to wyczerpałem swoje doczesne fundusze gotówkowe i życie (a raczej ZDiK) zmusiło mnie do porozmawiania ze ścianą. Szybka kontrola w domu pokazała czterocyfrowy jeszcze stan konta, pewnym krokiem ruszyłem więc po to, co moje. Tutaj muszę pochwalić bankomaty WBK, mają najwygodniejsze menu ze wszystkich obecnych w Polsce sieci bankomatowych. Szybko wybrałem więc Wypłata » 100 PLN » Bez wydruku. Jeszcze tylko proszę czekać ...
i... nic.
Nie można zakończyć operacji: brak autoryzacji.
- zawyrokowała ponuro, acz na ładnym tle, maszyna. Drugi bankomat, to samo. Trzeci - nic. Zadzwoniłem więc do banku na infolinię, gdzie przemiła pani wypytała mnie o szczegóły zajścia, a następnie sprawdziła moją historię. Wydało jej się to dziwne, wobec czego poprosiła mnie o cierpliwość i zadzwoniła do informatyka. Ten zdaje się pomógł niewiele, bo tylko rozłożył bezradnie ręcę i zażądał więcej czasu. Polecono mi zaczekać do dnia kolejnego, kiedy to o godzinie 12:00 ktoś się ze mną skontaktuje.
Tak też się stało, dziś w samo południe ta sama pani zadzwoniła do mnie. Sądząc po jej głosie, to jej zdziwienie nie ustępowało mojemu, kiedy to powiedziała mi, że zaszła jakaś pomyłka i wydana mi karta... jest przypisana do cudzego rachunku, na którym akurat saldo jest zerowe, wobec czego nie mogę nic wypłacić.
Kartę pewnie jutro mi wymienią (ewentualnie wyślą mi nową), pieniądze w środku nocy pożyczył mi ojciec, rodzi się tylko jedno pytanie. Skąd mój pech? Czemu musiałem trafić akurat na puste konto? ;)